............

środa, 10 października 2012

KOGO WYBIORĄ LITWINI? czyli kilka przedwyborczych refleksji....


 

KOGO WYBIORĄ LITWINI????

 Laba Diena ,

W najbliższą niedzielę wybory parlamentarne na Litwie….

 

Z zapartym tchem śledzę przebieg kampanii wyborczej …uważnie słucham opinii moich litewskich przyjaciół i chcąc nie chcąc ulegam przedwyborczym emocjom.

Już cały rok mieszkam nad Niemnem, dobrze się tutaj czuję, poznałam wielu serdecznych, wspaniałych ludzi, więc chyba nic dziwnego, że całym sercem życzę i sobie i Litwinom ,aby tym krajem rządzili mądrzy ,uczciwi i skuteczni politycy.

Czy to życzenie się spełni?

Gdybym złowiła złotą rybkę ,to szanse byłyby zapewne znacznie większe….

Ech złota rybko, nie mogłabyś tu przypłynąć-wychylić się z błękitnej fali i dać Litwie szanse na pokonanie społecznych i gospodarczych problemów?...Czy jednak wystarczyłyby te trzy życzenia? Problemów jest znacznie więcej…

Bezrobocie, niskie płace ,masowa emigracja młodych, afery korupcyjne, drożyzna i wiele innych….Czy nie wydaje się to nam dziwnie znajome?

Czy wciąż się dziwicie, że na Litwie czuję się jak w domu?

Tak. Sytuacja zbliżona, ale  Litwa nie jest tak silnym krajem jak Polska. To zaledwie 3 mln mieszkańców na obszarze 373 km ze wschodu na zachód i 276 z północy na południe. Spójrzcie na mapę ,a łatwiej zrozumiecie zarówno sytuację polityczno gospodarczą jak i mentalność samych Litwinów.

Herb litewski to uzbrojony jeździec na białym koniu z mieczem w wyciągniętej do góry dłoni.

To nie tylko piękny symbol historyczny, świadczący o waleczności i odwadze Litwinów.

Prawo do tego rodzaju herbu, udowodnili  niejednokrotnie w ubiegłych wiekach ,walcząc bohatersko z groźnymi najeźdźcami.

Ostatnio zupełnie niedawno bo w marcu 1990 roku ,Litwini mieli odwagę sprzeciwić się władzy sowieckiej i proklamować swoją niepodległość po wielu latach radzieckiej okupacji.

W styczniu 1991 Rosjanie wysłali na Litwę wojsko aby opanować sytuację i siłą przywrócić moskiewskie rządy. Pod gąsienicami czołgów i od kul zginęło 14 bezbronnych ludzi, którzy nie wahali się oddać swego życia w obronie wolności i niepodległości ojczyzny.

Sytuacja była przerażająca i nikt nie potrafił przewidzieć co przyniosą kolejne minuty, godziny i dni….

Pamiętam tamte dramatyczne wydarzenia, które na bieżąco relacjonowała polska telewizja i prasa…pamiętam ból i wzruszenie mego ojca i jego żarliwe modlitwy o zwycięstwo Litwinów w tej nierównej walce …mam przed swoimi oczyma wyraz jego twarzy i słyszę jego słowa….

.pamiętam też  jak wielu  Polaków solidaryzowało się z Litwą życząc jej wolności.! Czuliśmy się braćmi w niedoli….Chcieliśmy Litwinom jakoś pomóc, wesprzeć, dodać otuchy….

 

I STAŁO SIĘ! LITWA ODZYSKAŁA SUWERENNOŚĆ!

JAK BARDZO BYLIŚMY WTEDY SZCZĘŚLIWI! JAKBYŚMY SAMI BYLI LITWINAMI…..

…a dzisiaj?....

Minęło 20 lat…..Z historycznej perspektywy to zaledwie kilka dni…Tak wiele się zmieniło?

 

 Przy okazji kolejnych wyborów, zastanawiam się nad obecną sytuacją…Jak przykro brzmią słowa w prasie: ,, stosunki polsko-litewskie jeszcze nigdy nie były takie złe….’’

,,Polacy są rozczarowani postawą Litwinów’’…

Co jakiś czas słyszę kolejne oskarżenia pod adresem Litwinów. Niektóre z nich należałoby rzeczywiście przedyskutować i dziwię się, że kilkaset lat temu Polacy i Litwini potrafili się dogadać ,a teraz z jakichś tajemniczych powodów jest to utrudnione… ??????

 

 

Z drugiej strony jeśli chodzi o współpracę gospodarczą Litwa jest dla Polski bardzo atrakcyjnym partnerem.

W biuletynie Ministerstwa Gospodarki znalazłam m.in. takie ciekawe informacje :

 
Litwa według danych wstępnych za 2011 r. jest 15 partnerem handlowym Polski w Unii Europejskiej i 23 w świecie pod względem obrotów, z udziałem 1,39% w eksporcie polskim i 0,67% w imporcie. Polska natomiast należy do najważniejszych partnerów handlowych Litwy. Jest trzecim (po Rosji i Niemczech) dostawcą na Litwę, z udziałem w imporcie ok. 10%, i czwartym rynkiem eksportowym, z udziałem ok. 6%. Litwa należy do grupy krajów, z którymi Polska ma najwyższą nadwyżkę handlową. Przewaga eksportu nad importem sięga 60%.  

Po okresie spadku polskiego eksportu – spowodowanego zatrzymaniem reeksportu polskich towarów do Rosji w związku z akcesją Litwy do UE – i utrzymywania się obrotów handlowych na wyrównanym poziomie ok. 1,5 mld euro, od początku 2006 roku ponownie odnotowano dynamiczny wzrost wymiany handlowej. Jednak na skutek międzynarodowego kryzysu gospodarczego, który w znaczącym stopniu dotknął Państwa Bałtyckie, w tym Litwę, pod koniec roku 2008 wzajemne obroty gwałtownie wyhamowały, a I połowa 2009 r. przyniosła znaczną ich redukcję sięgającą połowy dotychczasowych obrotów. W roku 2010 odnotowano dynamiczny wzrost importu z Litwy i relatywnie nieduży wzrost eksportu na Litwę, który nie zrekompensował jeszcze redukcji z okresu kryzysu. Rok 2011 przyniósł dalszy wzrost wymiany i odbudowanie poziomu wymiany do wartości sprzed kryzysu. Wymiana handlowa z Litwę należała do najszybciej rozwijających się w UE (za Cyprem i Maltą, które odnotowały trzycyfrowe wzrosty). Na skutek osłabienia złotówki wobec waluty litewskiej w 2011 r., prócz rejestrowanej wymiany dwustronnej, znacznie wzrosły także zakupy w polskiej strefie przygranicznej dokonywane przez mieszkańców Litwy. Na początku roku 2012 eksport na Litwę nadal charakteryzuje wysoka dynamika, zaś import z Litwy do Polski dramatycznie spadł o 38 %, przy czym największy spadek odnotowano w przypadku produktów naftowych (o 87%), które dotychczas stanowiły największą pozycję w imporcie z Litwy.

W strukturze towarowej polskiego eksportu na Litwę dominują artykuły rolno-spożywcze – ok.19%, produkty chemiczne – ok. 23,5%, w tym tworzywa sztuczne ok. 10%, wyroby przemysłu elektromaszynowego – ok. 19% oraz wyroby przemysłu metalurgicznego – ok. 9,7%.

Z Litwy importujemy głównie produkty mineralne (w tym paliwa i oleje) – ok. 43,6%, produkty przemysłu chemicznego – ok. 17,5%, artykuły rolno-spożywcze – ok. 15%.

Największe saldo dodatnie dla Polski występuje w obrotach wyrobami przemysłu elektromaszynowego, artykułami rolno-spożywczymi oraz wyrobami przemysłu chemicznego i wyrobami metalurgicznymi.

Wygląda na to, że Polacy chętnie inwestują na Litwie…..

Do 2007 r. Polska plasowała się na pierwszym miejscu wśród inwestorów zagranicznych na Litwie, z 21% udziałem. Według statystyk litewskich wielkość polskich inwestycji spadła z wartości 1 880 mln EUR w 2006 r. do wartości ok. 1 240 mln EUR w roku 2011. Obecnie kapitał polski stanowi ok. 8,7% zainwestowanego na Litwie kapitału ogółem i daje, pomimo spadku, ponownie 1 pozycję Polsce wśród inwestorów zagranicznych, po redukcji inwestycji ze Szwecji, Danii i Niemiec. Na Litwie zarejestrowano 185 spółek z udziałem kapitału polskiego (wg stanu na koniec 2011 r.). Według danych NBP za 2010 r. inwestycje polskie na Litwie wyniosły 1 614 mln EUR (zmiejszenie stanu z ponad 2 mld EUR w 2007 r., jednak podwojenie w stosunku do roku 2009). Gwałtowne zmiany wartości inwestycji spowodowane były głównie fluktuacjami na rynku akcji na skutek kryzysu. Główne obszary działalności to: przetwórstwo ropy naftowej, produkcja wyrobów ze szkła, gumy i plastiku, ubezpieczenia, pośrednictwo finansowe, handel, transport, przemysł spożywczy. ( artykuł z  biuletynu internetowego Ministerstwa Gospodarki-Warszawa)

 

Niedawno Warszawę odwiedził litewski premier…..

 

….Nachodzi czas, kiedy powrócimy do bardziej racjonalnego postrzegania problemów i tonu w relacjach między rządami Polski i Litwy - powiedział w środę PAP premier Litwy Andrius Kubilius. Nie możemy pozwolić, by we wzajemnych stosunkach emocje wzięły górę - podkreślił.

 


Oświadczenie litewskiego premiera bardzo mi się podoba-mam nadzieję, że i polski premier ma podobne zdanie na temat i wreszcie Polacy i Litwini zaczną się ponownie traktować jak partnerzy a nie konkurenci czy nawet wrogowie….

Emocje podgrzewają zazwyczaj dziennikarze, którzy zawsze chętniej piszą o negatywnych wydarzeniach, niż o tych zasługujących na aprobatę.

Dobre relacje i stosunki gospodarcze pomiędzy Litwa a Polską są z pewnością niemile widziane w Moskwie, która chce za wszelka cenę utrzymać swoje ekonomiczne i polityczne wpływy na wschodzie.

Pomyślcie o tym z uwagą…hmm….i sami wyciągajcie wnioski…..

 


Za kilka dni wybory….Trzymam kciuki za MĄDRY WYBÓR LITWINÓW! Modlę się o ich pomyślność!
 

Litwini nie różnią się aż tak bardzo od Polaków, jak mogłoby się nam wydawać…

Kilkaset lat bezpośredniego sąsiedztwa, wspólnej historii ,…mieszanych małżeństw i wzajemnych kulturowych wpływów sprawiło, że bardzo często myślimy i reagujemy podobnie….Mamy podobne marzenia i podobne troski….może jesteśmy sobie o wiele bliżsi niż się spodziewamy?

Litwini ,tak samo jak Polacy mają prawo do tego aby żyć w swoim wolnym, bezpiecznym i  dostatnim kraju-ŻYCZMY IM TEGO Z CAŁEGO SERCA! <3
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz